- Boże co za wariatka... - Powiedziałem powstrzymując śmiech.
Szybkim krokiem podszedłem do niej i zaczęliśmy tańczyć..
Nie powiem jest dobrą chodź... Szaloną tancerką [xD]
- Dobra to jak wytańczyłaś się już? - Powiedziałem zdyszany
po kilku [czt. kilkunastu] wytańczonych piosenkach.
- No wiesz! Ale z ciebie mięczak! No chodź... Jeszcze tylko tą jedną,
Jedną! Ostatnia! To moja ulubiona! - Powiedziała zachwycona piosenką
- Taaaa! - Po chwili dodałem przedrzeźniając ją - ,,Jeszcze tylko tą..",
,,To moja ulubiona!", ,,Jedną! Ostatnią!" Mówisz to przykażdej piosence!
- Wcale że nie - udała obrażoną i skrzyżowała ręce na klatce..
- Taaa... Swoją drogą straaasznie dużo masz tych ulubionych piosenek..
- Powiedziałem śmiejąc się z jej obrażonej postawy
- To nie jest śmieszne!
- No dobra chodź napijemy się czegoś i pójdziemy zatańczyć a że za nie
długo skończy się bal to odprowadzę się pod dormitorium bo raczej
nie do PW bo mamy go razem - Powiedziałem uśmiechając się i podając jej
ramię - Ok?
- No dobra.. - Powiedziała jakby od niechcenia
I poszliśmy po drinka...
Po kilku minutach ruszyliśmy na parkiet gdy zaczęła grać dość wolna muzyka...
Ell? Sorr byłam na feriach i nie miałam pomysłu na nic -_-
dokończysz? Możesz skończyć ;)
Szybkim krokiem podszedłem do niej i zaczęliśmy tańczyć..
Nie powiem jest dobrą chodź... Szaloną tancerką [xD]
- Dobra to jak wytańczyłaś się już? - Powiedziałem zdyszany
po kilku [czt. kilkunastu] wytańczonych piosenkach.
- No wiesz! Ale z ciebie mięczak! No chodź... Jeszcze tylko tą jedną,
Jedną! Ostatnia! To moja ulubiona! - Powiedziała zachwycona piosenką
- Taaaa! - Po chwili dodałem przedrzeźniając ją - ,,Jeszcze tylko tą..",
,,To moja ulubiona!", ,,Jedną! Ostatnią!" Mówisz to przykażdej piosence!
- Wcale że nie - udała obrażoną i skrzyżowała ręce na klatce..
- Taaa... Swoją drogą straaasznie dużo masz tych ulubionych piosenek..
- Powiedziałem śmiejąc się z jej obrażonej postawy
- To nie jest śmieszne!
- No dobra chodź napijemy się czegoś i pójdziemy zatańczyć a że za nie
długo skończy się bal to odprowadzę się pod dormitorium bo raczej
nie do PW bo mamy go razem - Powiedziałem uśmiechając się i podając jej
ramię - Ok?
- No dobra.. - Powiedziała jakby od niechcenia
I poszliśmy po drinka...
Po kilku minutach ruszyliśmy na parkiet gdy zaczęła grać dość wolna muzyka...
Ell? Sorr byłam na feriach i nie miałam pomysłu na nic -_-
dokończysz? Możesz skończyć ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz