Szedłem spokojnie rozmyślając co kupić naszej paczce na święta...
Zobaczyłem dziewczynę siedzącą na murze.. Wyglądała na smutną,
podszedłem więc do niej, przysiadłem się i spytałem;
- Coś się stało?
- Nie...
- Jestem Petty Rua Naczelny.
- Cleo Waley. Harp z 1 roku. Prefekt tak?
- Ja Harpią z 2. Tak Prefektem Naczelnym. A teraz coś się stało?
- Nie... Tylko miałam wrażenie że wszyscy mnie olewają..
- Ah.. Znam ten ból..
- Serio?
- Szczerze? - Pokiwała głową - Nie. - Zaśmialiśmy się.
- Ale nie martw się wszyscy stają na głowach.. Wiesz bal, święta..
Co kupić, w co się ubrać. Więc nie martw się. - Uśmiechnąłem się
pocieszająco - A! A pro, po to czemu ty się nie szykujesz do balu?
Wiesz kupowanie ciuchów, jak się umalować, jak uczesać? Hym..?
Cleo?
Zobaczyłem dziewczynę siedzącą na murze.. Wyglądała na smutną,
podszedłem więc do niej, przysiadłem się i spytałem;
- Coś się stało?
- Nie...
- Jestem Petty Rua Naczelny.
- Cleo Waley. Harp z 1 roku. Prefekt tak?
- Ja Harpią z 2. Tak Prefektem Naczelnym. A teraz coś się stało?
- Nie... Tylko miałam wrażenie że wszyscy mnie olewają..
- Ah.. Znam ten ból..
- Serio?
- Szczerze? - Pokiwała głową - Nie. - Zaśmialiśmy się.
- Ale nie martw się wszyscy stają na głowach.. Wiesz bal, święta..
Co kupić, w co się ubrać. Więc nie martw się. - Uśmiechnąłem się
pocieszająco - A! A pro, po to czemu ty się nie szykujesz do balu?
Wiesz kupowanie ciuchów, jak się umalować, jak uczesać? Hym..?
Cleo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz