Zagubionych Dusz

Punktacja - Info

* Domów

~*~~*~~*~
120 Pkt. ~~ 105Pkt. ~~ 200Pkt. ~~ 425 Pkt.


Papillonlisse - 0 Pkt.
Bellefeuille - 0 Pkt.
Ombrelune - 0 Pkt.
Héroiqueors - 0 Pkt.

Puchar Domu; 1. Kliknij, 2. Kliknij,

UWAGA

Blog przeniesiony!

Link w poście poniżej!




czwartek, 13 lutego 2014

Ombrelune: Od Adama cd. Clarisse

- Skąd znasz tyle języków? - spytałem, gapiąc się na nią z podziwem.
Wzruszyła ramionami.
- Bywa.
- O co chodzi z tym zakładem?! - zniecierpliwiła się Rosalie.
- Mówiłam ci, spytaj Miśka. Znaczy, Percy'ego.
- Wiecie... - powiedziała pierwszaczka po chwili ciszy. - Jak wy mieliście tu
o czymś pogadać, czy coś, to ja wam nie przeszkadzam...
- Ale coś ty! Zostań! - powiedziałem, jednak widząc mordercze spojrzenie Clarr,
postanowiłem być już cicho.
- Paa, Rosalie - uśmiechnęła się jadowicie moja towarzyszka, a ja usiadłem na
krześle obok niej.
- Podać coś? - przepchnąwszy się przez tłum, stanęła obok nas kelnerka.
- Dwa kremowe piwa - rzuciłem i podałem jej do ręki kilka galeonów.
Kobieta zaczęła na powrót przeciskać się przez ogrom ludzi, znajdujących się
w pomieszczeniu.
- Zwariowałeś?! - warknęła Clarr.
- Co? Nie można się piwka napić?
- Zapłaciłeś za mnie!
- Dziwne, jakbym nie zapłacił... - bąknąłem. Te feministki...
- Ja mogłabym sama. Oddam ci tę forsę.
Popukałem się w czoło.
Dosłownie parę sekund później nasze zamówienie dotarło, nie bez trudu, do stolika.
Koleżanka spojrzała krzywo na postawiony przed sobą kufel. Przewróciłem oczami
i nie przejmując się nią, podniosłem mój napój do ust. Nie umiem pojąć, dlaczego
dziewczyny nie lubią być adorowane. Zresztą, to nie majątek!
- Pijesz? I w ogóle o czym chciałaś gadać?

Aniołku? ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy