Zagubionych Dusz

Punktacja - Info

* Domów

~*~~*~~*~
120 Pkt. ~~ 105Pkt. ~~ 200Pkt. ~~ 425 Pkt.


Papillonlisse - 0 Pkt.
Bellefeuille - 0 Pkt.
Ombrelune - 0 Pkt.
Héroiqueors - 0 Pkt.

Puchar Domu; 1. Kliknij, 2. Kliknij,

UWAGA

Blog przeniesiony!

Link w poście poniżej!




sobota, 15 lutego 2014

Heroqueors: od Esmee do...-Bal

Byłam na sali przed wszystkimi uczniami. Gdy zaczęli się wsypywać ja, przebrałam się w sukienkę. Dyrektorka poprosiła, żeby zrobić miejsce na środku. Całą salę zalały czerwono-czarne światła, a po chwili wprowadzili czarną zasłonę, która mnie osłaniała z czterech stron.
Orkiestra zagrała wolną, mroczną cygańską piosenkę. Zaczęłam tańczyć. Mogłoby się wydawać, że nikt mnie nie widział. I owszem. Nikt. Nie prawdziwej mnie. Wszędzie było pełno moich odbić w lustrach umieszczonych w różnych miejscach sali, również w kolczykach niektórych dziewcząt. Zasłony prowadzone zaklęciem odjechały, a ja wymusiłam tajemniczy uśmieszek.

Muzyka stopniowo przyspieszała, a ja dostosowywałam ruchy, które ćwiczyłam od dziecka do jej tempa.
Ludzie wyglądali na zdziwionych, po chwili jednak usłyszałam szepty typu:
-To ta cyganka, wiesz, ta szlama.
-Że też się odważyła pokazać...
-Ej no, ale w sumie nieźle tańczy...
-Ty wiedziałeś, że ona taka ładna jest?
I tego typu. Po występie składającym się z jeszcze kilku układów muzyka ucichła, światła się rozjaśniły, a ja stanęłam pośrodku sali pełnej dzieciaków z rozdziawionymi buziami. Ohyda.
Uniosłam wysoko głowę i uśmiechając się ze szczerą satysfakcją wyszłam z sali do dormitorium i przebrałam się w coś wygodniejszego



Wróciłam do sali i wciąż usatysfakcjonowana stanęłam na samym środku. Tupnęłam nogą i zaczęłam śpiewać:



Po chwili dołączyła się orkiestra, a uczniowie odnaleźli w tłumie swoje pary i zaczęli tańczyć. Kiedy skończyłam podeszła do mnie grupka zaaferowanych zdarzeniem chłopców. Zaczęli prosić mnie do tańca i żebym im towarzyszyła do końca wieczora. Jednak kiedy spojrzałam za ich plecy zobaczyłam niezadowolone dziewczyny, a było ich dokładnie tyle,m ilu chłopców przy mnie.
-Dziękuję, panowie! Ale narazie nie zamierzam się angażować!-podskoczyłam, obróciłam się w powietrzu i lądując klasnęłam w dłonie.

Ktoś dokończy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy