Przez kilka chwil wpatrywałam się w dziewczynę nie mając pojęcia co
powiedzieć. Spojrzałam na telefon, by sprawdzić, która jest godzina.
Zbliżała się 18.
- Idziesz na kolację? - zapytałam.
- Tak, a która godzina?
- Zaraz 18.
- No to chodźmy - schowałyśmy swoje książki i ruszyłyśmy w stronę
Wielkiej Sali. Nawet przed wejściem rozciągał się specyficzny zapach
gotowej kolacji, a ściany były już ozdobione świątecznymi dekoracjami.
- Znasz już wszystkich z Bellefeuille? - zapytała Mai gdy szłyśmy w stronę stołu.
- Nie... tak właściwie to znam tylko ciebie... - powiedziałam ze smutkiem.
- To chodź, przedstawię cię kilku osobom - podeszłyśmy do stołu i usiadłyśmy
obok siebie - Naprzeciwko mnie siedzi Lilianne...
- Cześć - przywitała się cichutko dziewczyna.
- Hej, jestem Vinyl, miło mi cię poznać - odpowiedziałam.
- ...a tu, obok mnie siedzi Eric - kontynuowała Mai.
- Witam w Bellefeuille, jestem Eric.
- Vinyl...
Zjedliśmy kolację, a po niej udaliśmy się do PW.
Mai?
powiedzieć. Spojrzałam na telefon, by sprawdzić, która jest godzina.
Zbliżała się 18.
- Idziesz na kolację? - zapytałam.
- Tak, a która godzina?
- Zaraz 18.
- No to chodźmy - schowałyśmy swoje książki i ruszyłyśmy w stronę
Wielkiej Sali. Nawet przed wejściem rozciągał się specyficzny zapach
gotowej kolacji, a ściany były już ozdobione świątecznymi dekoracjami.
- Znasz już wszystkich z Bellefeuille? - zapytała Mai gdy szłyśmy w stronę stołu.
- Nie... tak właściwie to znam tylko ciebie... - powiedziałam ze smutkiem.
- To chodź, przedstawię cię kilku osobom - podeszłyśmy do stołu i usiadłyśmy
obok siebie - Naprzeciwko mnie siedzi Lilianne...
- Cześć - przywitała się cichutko dziewczyna.
- Hej, jestem Vinyl, miło mi cię poznać - odpowiedziałam.
- ...a tu, obok mnie siedzi Eric - kontynuowała Mai.
- Witam w Bellefeuille, jestem Eric.
- Vinyl...
Zjedliśmy kolację, a po niej udaliśmy się do PW.
Mai?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz