-Potrafię się przywitać z hipogryfami ale dziękuję że chcesz mi pomóc-powiedziałam z uśmiechem
Zrobiłam delikatnie krok w stronę stworzenia po czym ukłoniłam się przed nim.Zwierzę na moje szczęście odwzajemniło to.Podeszłam delikatnie i pogłaskałam.
-Piękne z ciebie stworzenie i honorowe a i tak cię nie doceniają-poklepałam go delikatnie niczym konia
Odeszłam od Kędziora i podeszłam do Petty.
-Nieźle ci poszło-powiedział i podał mi martwą fretkę a ja od razu rzuciłam hipogryfowi.
-Jak myślisz da się dosiąść?-spytałam
Spojrzeliśmy po sobie a potem na stworzenie które stało spokojnie.
-To się okaże ale przypominam że mamy nie latać za daleko-powiedział
-No przecież raczej nie polecimy na nim do Paryża-zaśmiałam się delikatnie-ale jedna rundka wokół Beauxbatons chyba nie zaszkodzi
Podeszłam do kędziora i na niego wsiadłam.
-Lecisz czy zostajesz?-spytałam
-Lece-powiedział ,zostawił wiadro po czym wsiadł na Kędziora.
-No to pokażę na co mnie stać-powiedziałam
Zwierzę wzbiło się w powietrze.Uczucie to było podobne trochę do jazdy konnej tyle że w powietrzu i na hipogryfie.Przypominałam sobie porady dotyczące lotu.
-Trzymaj się-powiedziałam a po chwili Kędzior przyśpieszył i wzleciał wyżej.
<Petty?>
Zrobiłam delikatnie krok w stronę stworzenia po czym ukłoniłam się przed nim.Zwierzę na moje szczęście odwzajemniło to.Podeszłam delikatnie i pogłaskałam.
-Piękne z ciebie stworzenie i honorowe a i tak cię nie doceniają-poklepałam go delikatnie niczym konia
Odeszłam od Kędziora i podeszłam do Petty.
-Nieźle ci poszło-powiedział i podał mi martwą fretkę a ja od razu rzuciłam hipogryfowi.
-Jak myślisz da się dosiąść?-spytałam
Spojrzeliśmy po sobie a potem na stworzenie które stało spokojnie.
-To się okaże ale przypominam że mamy nie latać za daleko-powiedział
-No przecież raczej nie polecimy na nim do Paryża-zaśmiałam się delikatnie-ale jedna rundka wokół Beauxbatons chyba nie zaszkodzi
Podeszłam do kędziora i na niego wsiadłam.
-Lecisz czy zostajesz?-spytałam
-Lece-powiedział ,zostawił wiadro po czym wsiadł na Kędziora.
-No to pokażę na co mnie stać-powiedziałam
Zwierzę wzbiło się w powietrze.Uczucie to było podobne trochę do jazdy konnej tyle że w powietrzu i na hipogryfie.Przypominałam sobie porady dotyczące lotu.
-Trzymaj się-powiedziałam a po chwili Kędzior przyśpieszył i wzleciał wyżej.
<Petty?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz