- Pomysłowe. - powiedziałam zaciekawiona, jednak zaraz po wypowiedzeniu tego słowa, zmarszczyłam brwi. - Czekaj, czekaj...
Chłopak spojrzał na mnie cierpliwie, ale z szerokim uśmiechem na ustach.
- Chciałeś wejść do dormitorium dziewczyn?! - warknęłam.
Już wiedziałam z jakim typem mam do czynienia. Prychnęłam pod nosem, nawet nie czekając na jego odpowiedz. Odwróciłam się na pięcie i zaczęłam iść. Nawet nie wiedziałam gdzie i po co, ale jakoś bym sobie poradziła. W końcu jestem Arietta Morlière!
- Nawet mi nie podziękujesz? - krzyknął za mną.
Przystanęła i spojrzałam na niego przez ramię. Do głowy przyszedł mi pewniem pomysł.
- Póki co nie ma za co dziękować. - powiedziałam zalotnie i puściłam do niego oczko.
Ruszyłam opanowana dalej, ale tak na prawdę śmiech rozsadzał mnie od środka.
<Adam?>
Chłopak spojrzał na mnie cierpliwie, ale z szerokim uśmiechem na ustach.
- Chciałeś wejść do dormitorium dziewczyn?! - warknęłam.
Już wiedziałam z jakim typem mam do czynienia. Prychnęłam pod nosem, nawet nie czekając na jego odpowiedz. Odwróciłam się na pięcie i zaczęłam iść. Nawet nie wiedziałam gdzie i po co, ale jakoś bym sobie poradziła. W końcu jestem Arietta Morlière!
- Nawet mi nie podziękujesz? - krzyknął za mną.
Przystanęła i spojrzałam na niego przez ramię. Do głowy przyszedł mi pewniem pomysł.
- Póki co nie ma za co dziękować. - powiedziałam zalotnie i puściłam do niego oczko.
Ruszyłam opanowana dalej, ale tak na prawdę śmiech rozsadzał mnie od środka.
<Adam?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz