-Phi szczerze to jesteś żałosny, oj przepraszam niech tylko się dziewczynka
nie rozpłacze, a teraz spadaj chyba że chcesz trafić do skrzydła szpitalnego
w trybie natychmiastowych- powiedziałam nie byłam zła ani zdenerwowana
byłam kłębkiem spokoju, nie wkurzy mnie takie dziecko jak on.
- Nie zrobisz tego- powiedział z satysfakcją że już wygrał Wyciągnęłam różdżkę i rzuciłam EXPELLIARMUS niewerbalnie. Chłopak poleciał na koniec korytarza i walnął w ścianę, podeszłam do niego spokojnym krokiem, z uniesioną głową. chłopak był trochę zmieszany i zdezorientowany
- Zapamiętaj że jestem do tego zdolna i nie będę tracić czasu na szlamy! Dla was powinny być specjalne szkoły, żebyście nie przeszkadzali uczniom czystej krwi! I jeszcze jedno nigdy więcej nie radziła bym ci więcej mi przeszkadzać.- powiedziałam dumnie i poszłam w stronę WS, lecz natychmiast spojrzałam na zegar teraz wszyscy siedzieli w dormitorium lub w bibliotece, wiec udałam się jak to kiedyś ktoś określił mojej samotni. Zauważyłam że ten chłopak idzie za mną
- czego chcesz? jeszcze ci mało żeby trafić do skrzydła szpitalnego?- powiedziałam
- chciałem się tylko dowiedzieć jak masz na imię...- powiedział
- Chciałem się tylko dowiedzieć jak masz na imię- powiedziałam cieniutkim głosem- jesteś głupszy niż ustawa przewiduje...- weszłam do Biblioteki, gdzie zauważyłam Perce'go, Davida i Adama. Siedzieli przy innych stołach, więc ruszyłam w stronę Percy'ego i usiadłam przy nim. Chłopak usiadł przy Davidzie i Adamie. Czyżby oni już nie uznawali czystej krwi?
Petty? David ? Adam?
nie rozpłacze, a teraz spadaj chyba że chcesz trafić do skrzydła szpitalnego
w trybie natychmiastowych- powiedziałam nie byłam zła ani zdenerwowana
byłam kłębkiem spokoju, nie wkurzy mnie takie dziecko jak on.
- Nie zrobisz tego- powiedział z satysfakcją że już wygrał Wyciągnęłam różdżkę i rzuciłam EXPELLIARMUS niewerbalnie. Chłopak poleciał na koniec korytarza i walnął w ścianę, podeszłam do niego spokojnym krokiem, z uniesioną głową. chłopak był trochę zmieszany i zdezorientowany
- Zapamiętaj że jestem do tego zdolna i nie będę tracić czasu na szlamy! Dla was powinny być specjalne szkoły, żebyście nie przeszkadzali uczniom czystej krwi! I jeszcze jedno nigdy więcej nie radziła bym ci więcej mi przeszkadzać.- powiedziałam dumnie i poszłam w stronę WS, lecz natychmiast spojrzałam na zegar teraz wszyscy siedzieli w dormitorium lub w bibliotece, wiec udałam się jak to kiedyś ktoś określił mojej samotni. Zauważyłam że ten chłopak idzie za mną
- czego chcesz? jeszcze ci mało żeby trafić do skrzydła szpitalnego?- powiedziałam
- chciałem się tylko dowiedzieć jak masz na imię...- powiedział
- Chciałem się tylko dowiedzieć jak masz na imię- powiedziałam cieniutkim głosem- jesteś głupszy niż ustawa przewiduje...- weszłam do Biblioteki, gdzie zauważyłam Perce'go, Davida i Adama. Siedzieli przy innych stołach, więc ruszyłam w stronę Percy'ego i usiadłam przy nim. Chłopak usiadł przy Davidzie i Adamie. Czyżby oni już nie uznawali czystej krwi?
Petty? David ? Adam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz