-No nie wiem-powiedziałam-zaraz numerologia a potem transmutacja i nie chciała bym się spóźnić
-Bo oczywiście Numerologia jest ciekawsza niż wypad do Écuelle?-spytał
-Nie jest ale-przygryzłam wargę i wskazałam oczami moich braci-jeden ruch i po mnie
-Czemu ?-spytał
Przewróciłam oczami,nie chciało mi się o tym rozmawiać.
-Ale wiesz co ,chyba pójdę z tobą-powiedziałam.
To co zrobiłam było absurdalne z mojej strony,ale z drugiej co mi zrobią za jedne wagary skoro nie uczę się źle ,a zaległości szybko nadrobię. Zresztą bracia robili to setki razy.
-Wiedziałam że z kimś uda mi się pójść-szepnął chłopak
-A co przyjaciele nie chcieli pójść?-spytałam
-Najwidoczniej,ale wiesz co lepiej może już chodźmy-powiedział
Poszedł w stronę korytarza a ja obok dotrzymywałam mu kroku.
-A dlaczego nie chcieli iść z tobą?-spytałam
-Jak uważali ,po prostu muszą się uczyć-powiedział
-A co ty w ogóle chciałeś w tym Écuelle?-spytałam
<Adam?>
-Bo oczywiście Numerologia jest ciekawsza niż wypad do Écuelle?-spytał
-Nie jest ale-przygryzłam wargę i wskazałam oczami moich braci-jeden ruch i po mnie
-Czemu ?-spytał
Przewróciłam oczami,nie chciało mi się o tym rozmawiać.
-Ale wiesz co ,chyba pójdę z tobą-powiedziałam.
To co zrobiłam było absurdalne z mojej strony,ale z drugiej co mi zrobią za jedne wagary skoro nie uczę się źle ,a zaległości szybko nadrobię. Zresztą bracia robili to setki razy.
-Wiedziałam że z kimś uda mi się pójść-szepnął chłopak
-A co przyjaciele nie chcieli pójść?-spytałam
-Najwidoczniej,ale wiesz co lepiej może już chodźmy-powiedział
Poszedł w stronę korytarza a ja obok dotrzymywałam mu kroku.
-A dlaczego nie chcieli iść z tobą?-spytałam
-Jak uważali ,po prostu muszą się uczyć-powiedział
-A co ty w ogóle chciałeś w tym Écuelle?-spytałam
<Adam?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz