Po dojściu z Petty do Adama wróciliśmy do Szkoły...
Po powrocie usiadłem z Diabłem w Pokoju Wspólnym i opowiedziałem mu
co się dziś wydarzyło gdy mówiłem o tym co ona powiedziała o nim że jest
go ''Omamiłem" itp. Weszła Ell więc szybko umilkliśmy a gdy ona wbiegła
do swojego Dormitorium znów zacząłem mu opowiadać...
Następnego dnia gdy zeszliśmy do WS gadałem z Adamem dalej o Ell...
- Mówię ci Diabeł podejdzie do nas - Powiedziałem gdy zobaczyłem Ell
- Smoku, smoku, smoku.. Ona idzie do tej nowej - Powiedział Adam..
- Ale na pewno żałuje! Widziałeś ją wczoraj!
- Ale..
- cicho idzie.! - Powiedziałem ciszej a gdy podeszła dopowiedziałem - No..
Ten Stary piernik dał mi dodatkową pracę tylko dlatego że... - I nie dokończyłem
- Cześć - bryknęła..
- Słyszałeś coś? - Spytałem Adama puszcząjc mu oczko tak by Ell nie widziała
- Nie - Odpowiedział i wróciliśmy do naszej konwersacji - Ale przecież tak nie
wolno! Nie miał prawa ci dawać dodatkowego przez to że... - Tym razem on
nie dokończył bo znów Ell się wcieła;
- Chciałam tylko powiedzieć, że tylko żałuję wszystkiego co powiedziałam.
Żebyście... O tym wiedzieli. I... Rozumiem, że jest to już koniec naszego
koleżeństwa... - Po czym po czmychała do tej Mikayli
- A nie mówiłem? - Powiedziałem odprowadzając ją wzrokiem po czum Adam
walnął mnie ręką w tors i znacząco pokręcił głową.. Po czym zaczęliśmy iść w ich
stronę a gdy byliśmy już nie daleko niej ;
- Już - powiedziała do swojej koleżanki.
- Jeszcze nie ''Już'' - Powiedziałem na co ta się szybko odwróciła i zaskoczona
spojrzała na nas gdzie my do siebie znacząco pokiwaliśmy głową i podeszliśmy
bliżej i obaj mocno ją przytuliliśmy...
- Dobrze że żałujesz - Powiedział Diabeł gdy ją puściliśmy..
Ell?:D
Po powrocie usiadłem z Diabłem w Pokoju Wspólnym i opowiedziałem mu
co się dziś wydarzyło gdy mówiłem o tym co ona powiedziała o nim że jest
go ''Omamiłem" itp. Weszła Ell więc szybko umilkliśmy a gdy ona wbiegła
do swojego Dormitorium znów zacząłem mu opowiadać...
Następnego dnia gdy zeszliśmy do WS gadałem z Adamem dalej o Ell...
- Mówię ci Diabeł podejdzie do nas - Powiedziałem gdy zobaczyłem Ell
- Smoku, smoku, smoku.. Ona idzie do tej nowej - Powiedział Adam..
- Ale na pewno żałuje! Widziałeś ją wczoraj!
- Ale..
- cicho idzie.! - Powiedziałem ciszej a gdy podeszła dopowiedziałem - No..
Ten Stary piernik dał mi dodatkową pracę tylko dlatego że... - I nie dokończyłem
- Cześć - bryknęła..
- Słyszałeś coś? - Spytałem Adama puszcząjc mu oczko tak by Ell nie widziała
- Nie - Odpowiedział i wróciliśmy do naszej konwersacji - Ale przecież tak nie
wolno! Nie miał prawa ci dawać dodatkowego przez to że... - Tym razem on
nie dokończył bo znów Ell się wcieła;
- Chciałam tylko powiedzieć, że tylko żałuję wszystkiego co powiedziałam.
Żebyście... O tym wiedzieli. I... Rozumiem, że jest to już koniec naszego
koleżeństwa... - Po czym po czmychała do tej Mikayli
- A nie mówiłem? - Powiedziałem odprowadzając ją wzrokiem po czum Adam
walnął mnie ręką w tors i znacząco pokręcił głową.. Po czym zaczęliśmy iść w ich
stronę a gdy byliśmy już nie daleko niej ;
- Już - powiedziała do swojej koleżanki.
- Jeszcze nie ''Już'' - Powiedziałem na co ta się szybko odwróciła i zaskoczona
spojrzała na nas gdzie my do siebie znacząco pokiwaliśmy głową i podeszliśmy
bliżej i obaj mocno ją przytuliliśmy...
- Dobrze że żałujesz - Powiedział Diabeł gdy ją puściliśmy..
Ell?:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz