-Nie nie pamiętamy!-powiedział David
- DAVID! -powiedziała stanowczo Ell
- Ell, nie niszcz sobie gardła.-powiedziałam do niej- Nie potrzebuję adwokata.Raczej nie chcę być wtajemniczona w wasze sprawy-dokończyłam złowieszczo.
<David prychnął>
- O! Patrz ktoś idzie.-powiedziała Ell wskazując na sylwetkę zbliżającą się do nas.
- To Petty.-powiedział David.
Chłopak zbliżył się do nas.
- Hej.-powiedział do nas (Ell i ja ) i uścisnął rękę Davidowi.
- Hej kuzynie jak się masz? -zapytał Petty.
- Nawet dobrze, ale nie zawsze.-powiedział patrząc na mnie.
<Petty? David? Kto z was wybiera? ^.^>
- DAVID! -powiedziała stanowczo Ell
- Ell, nie niszcz sobie gardła.-powiedziałam do niej- Nie potrzebuję adwokata.Raczej nie chcę być wtajemniczona w wasze sprawy-dokończyłam złowieszczo.
<David prychnął>
- O! Patrz ktoś idzie.-powiedziała Ell wskazując na sylwetkę zbliżającą się do nas.
- To Petty.-powiedział David.
Chłopak zbliżył się do nas.
- Hej.-powiedział do nas (Ell i ja ) i uścisnął rękę Davidowi.
- Hej kuzynie jak się masz? -zapytał Petty.
- Nawet dobrze, ale nie zawsze.-powiedział patrząc na mnie.
<Petty? David? Kto z was wybiera? ^.^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz