- O! Ell! Nie zauważyłem cię wcześniej - Po czym się szeroko
uśmiechnąłem czym trochę zdziwiłem tą nową - Słyszałem że ostatnio
zrobiłaś niezłą awanturę Diabłowi! - Powiedziałem uśmiechając się
jeszcze bardziej - No, no, no! Szacun - powiedziałem
- Cześć - Powiedziała a po minie zobaczyłem że nie jest zbyt zadowolona
- Coś się stało kochaniutka? - Powiedziałem udając niewiniątko
chodź dobrze wiedziałem że chodzi o tą nową..
- Ty już dobrze wiesz o co chodzi! - Powiedziała z nutką wściekłości
- Ale co taki ktoś jak ja, kochany, milutki, nikomu nie zawadzający
ktoś coś miałby złego zrobić? - Zapytałem robiąc minę niewiniątka
- Milutki, kochaniutki - zaśmiała się pod nosem Lavigne - Niezłe
- Coś ci nie pasi? -Powiedziałem wrogo
- David! - Wrzasnęła Ell - TO moja nowa znajoma! I masz dać jej spokuj
bo nie jest MUGOLAKIEM Kumasz?!
- I tak jej nie lubię.
- Ale przynajmniej szczery - Powiedziała Lavigne
- Ale dobra ja muszę lecieć do kuzyna i Diabła więc nara!
- Kuzyna? - Zapytała Ell
- Tak. Dziś doszedł też jest z tego samego domu co Lavigne..
- Ona ma imię - Wtrąciła nowa a ja jakby nic nie mówiła kontynuowałem..
- Ma na imię Petty jest moim przyjacielem i kuzynem więc proszę Ell
żebyś nie była w razie w oschła
- Hej a kim jest Diabeł? - Spytała panna Lavigne
- To mój przyjaciel a to jego ksywa ja mam Smoku on Diabeł czasem
mówię na niego Lucyfer.. ma na imię Adam.. - Powiedziałem
obojętnym głosem - Coś jeszcze drogie panie? - Spytałem patrząc
na Ell uśmiechając się radośnie a na Lavigne z pogardą w oczach..
Lavigne? Ell? :D
uśmiechnąłem czym trochę zdziwiłem tą nową - Słyszałem że ostatnio
zrobiłaś niezłą awanturę Diabłowi! - Powiedziałem uśmiechając się
jeszcze bardziej - No, no, no! Szacun - powiedziałem
- Cześć - Powiedziała a po minie zobaczyłem że nie jest zbyt zadowolona
- Coś się stało kochaniutka? - Powiedziałem udając niewiniątko
chodź dobrze wiedziałem że chodzi o tą nową..
- Ty już dobrze wiesz o co chodzi! - Powiedziała z nutką wściekłości
- Ale co taki ktoś jak ja, kochany, milutki, nikomu nie zawadzający
ktoś coś miałby złego zrobić? - Zapytałem robiąc minę niewiniątka
- Milutki, kochaniutki - zaśmiała się pod nosem Lavigne - Niezłe
- Coś ci nie pasi? -Powiedziałem wrogo
- David! - Wrzasnęła Ell - TO moja nowa znajoma! I masz dać jej spokuj
bo nie jest MUGOLAKIEM Kumasz?!
- I tak jej nie lubię.
- Ale przynajmniej szczery - Powiedziała Lavigne
- Ale dobra ja muszę lecieć do kuzyna i Diabła więc nara!
- Kuzyna? - Zapytała Ell
- Tak. Dziś doszedł też jest z tego samego domu co Lavigne..
- Ona ma imię - Wtrąciła nowa a ja jakby nic nie mówiła kontynuowałem..
- Ma na imię Petty jest moim przyjacielem i kuzynem więc proszę Ell
żebyś nie była w razie w oschła
- Hej a kim jest Diabeł? - Spytała panna Lavigne
- To mój przyjaciel a to jego ksywa ja mam Smoku on Diabeł czasem
mówię na niego Lucyfer.. ma na imię Adam.. - Powiedziałem
obojętnym głosem - Coś jeszcze drogie panie? - Spytałem patrząc
na Ell uśmiechając się radośnie a na Lavigne z pogardą w oczach..
Lavigne? Ell? :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz