- Słuchaj ja rozumiem że to rodzina, ale dla mnie nadal będzie szlamą- powiedziałam stanowczo- więc nie wiem o co wam chodzi?
- mogła byś być milsza...- powiedział David
- Stary to jest Clarr, ona jest uparta i zawzięta - powiedział Percy - szczerze powiedziawszy to jestem zaskoczony że jeszcze nie leżysz w szpitalu, za potraktowanie cię zaklęciem...
- tak właściwie to już oberwał - powiedziałam
- ŻE CO?- powiedział zaskoczony Adam
- Petty pięknie leciałeś przez cały korytarz - dodałam szyderczo- i wykonałeś piękną glebę
- i tak cie potraktowała ulgowo, stary miałeś farta - powiedział Percy
- Ulgowo?- spytał David
- Stary jednego gościa tak zmasakrowała że już nie gra w Quidditch'a i boi się ją spotkać oraz rzadko kiedy wychodzi z domu- powiedział Misiek
- Wow jeszcze takiej dziewczyny nie spotkałem- powiedział Adam - żeby tak dołożyć...
- Słuchajcie - powiedziałam - ja go nie mam zamiaru przepraszać, a teraz udaję się do mojej samotni...- powiedziałam sucho i ruszyłam w stronę działu ksiąg zakazanych, pozwolenie dostałam od nauczyciela OPCM, za co jestem mu wdzięczna.Bibliotekarka mnie zna i już wie że zawsze mam pozwolenie, a już szczególnie przed sprawdzianami. Weszłam i wzięłam pierwszą lepsza książkę o czarnej magii... Nagle dostałam centralnie w głowę jakąś karteczką z napisem "wyłaś z samotni i przyjdź na boisko" Co oni kombinują? Ruszyłam w stronę boiska...
Petty? David? Adam?
- mogła byś być milsza...- powiedział David
- Stary to jest Clarr, ona jest uparta i zawzięta - powiedział Percy - szczerze powiedziawszy to jestem zaskoczony że jeszcze nie leżysz w szpitalu, za potraktowanie cię zaklęciem...
- tak właściwie to już oberwał - powiedziałam
- ŻE CO?- powiedział zaskoczony Adam
- Petty pięknie leciałeś przez cały korytarz - dodałam szyderczo- i wykonałeś piękną glebę
- i tak cie potraktowała ulgowo, stary miałeś farta - powiedział Percy
- Ulgowo?- spytał David
- Stary jednego gościa tak zmasakrowała że już nie gra w Quidditch'a i boi się ją spotkać oraz rzadko kiedy wychodzi z domu- powiedział Misiek
- Wow jeszcze takiej dziewczyny nie spotkałem- powiedział Adam - żeby tak dołożyć...
- Słuchajcie - powiedziałam - ja go nie mam zamiaru przepraszać, a teraz udaję się do mojej samotni...- powiedziałam sucho i ruszyłam w stronę działu ksiąg zakazanych, pozwolenie dostałam od nauczyciela OPCM, za co jestem mu wdzięczna.Bibliotekarka mnie zna i już wie że zawsze mam pozwolenie, a już szczególnie przed sprawdzianami. Weszłam i wzięłam pierwszą lepsza książkę o czarnej magii... Nagle dostałam centralnie w głowę jakąś karteczką z napisem "wyłaś z samotni i przyjdź na boisko" Co oni kombinują? Ruszyłam w stronę boiska...
Petty? David? Adam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz