Pierwsze dni w Akademii nie były zbyt ciekawe. Głównie skupiałam się na nauce, lecz zaczęła mi doskwierać samotność. Postanowiłam kogoś poznać. Z natury mojej po lekcjach poszłam do biblioteki. Siedziało tam sporo osób, których jako tako kojarzyłam z widzenia. Była też tam pewna dziewczyna, której raczej ani razu nie widziałam. Usiadłam naprzeciwko jej, po czym położyłam przed sobą książki.
- Cześć - wyszeptałam po dłuższej chwili.
- Cześć - uniosła oczy na moją postać.
- Jestem Vinyl, a ty? - uśmiechnęłam się szczerze.
- Mai - powiedziała cichutko.
- Widzę, że lubisz eliksiry - spojrzałam na książkę leżącą przed dziewczyną.
- Mhm... - wymruczała.
Zapadła dłuższa chwila ciszy. W myślach miałam tylko jedno pytanie... w końcu jednak moja ciekawość wygrała.
- Z jakiego domu jesteś? Wcześniej Cię nie widziałam...w Akademii jestem od kilku dni i właściwie to nikogo jeszcze nie znam. - wybełkotałam.
- Jestem prefektem domu Bellefeuille. - oderwała wzrok od książki i ponownie spojrzała na mnie.
- No to miło mi Cię poznać. Też jestem z Bellefeuille. - wyszeptałam z uśmiechem na twarzy.
Mai? =^.^=
- Cześć - wyszeptałam po dłuższej chwili.
- Cześć - uniosła oczy na moją postać.
- Jestem Vinyl, a ty? - uśmiechnęłam się szczerze.
- Mai - powiedziała cichutko.
- Widzę, że lubisz eliksiry - spojrzałam na książkę leżącą przed dziewczyną.
- Mhm... - wymruczała.
Zapadła dłuższa chwila ciszy. W myślach miałam tylko jedno pytanie... w końcu jednak moja ciekawość wygrała.
- Z jakiego domu jesteś? Wcześniej Cię nie widziałam...w Akademii jestem od kilku dni i właściwie to nikogo jeszcze nie znam. - wybełkotałam.
- Jestem prefektem domu Bellefeuille. - oderwała wzrok od książki i ponownie spojrzała na mnie.
- No to miło mi Cię poznać. Też jestem z Bellefeuille. - wyszeptałam z uśmiechem na twarzy.
Mai? =^.^=
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz