Zagubionych Dusz

Punktacja - Info

* Domów

~*~~*~~*~
120 Pkt. ~~ 105Pkt. ~~ 200Pkt. ~~ 425 Pkt.


Papillonlisse - 0 Pkt.
Bellefeuille - 0 Pkt.
Ombrelune - 0 Pkt.
Héroiqueors - 0 Pkt.

Puchar Domu; 1. Kliknij, 2. Kliknij,

UWAGA

Blog przeniesiony!

Link w poście poniżej!




środa, 29 stycznia 2014

Bellefeuille: Od Clementii CD Lilianny

Dookoła rozciągało się wrzosowisko, a wiatr szarpał moje szaty czarodzieja. Nie były to zwykłe szkolne szaty, ale aksamitne szaty o głębokim, granatowym zabarwieniu i wyszywane w orły. Miały także niebotycznie szerokie rękawy. Moje stopy były bose, a włosy potargane i rozpuszczone. Czułam suchość ziemi i zimne powietrze owiewające całą moją osobę, jakby chciało mnie podnieść i unieść daleko, hen, za to pustkowie i jeszcze dalej. Nagle nienaturalne szarpnięcie rzuciło mnie w górę. Uniosło mnie coraz wyżej, a ja radośnie się śmiałam obracając się wokół własnej osi. Czułam się wolna jak ptak, wolna jak nigdy dotąd. Nagle przez mój radosne okrzyki przebiło się wołanie.
- Clementia!
Spojrzałam w dół i zauważyłam małą, czarną figurkę w dole. Zmarszczyłam brwi i wyciągnęłam ręce w jej kierunku. Natychmiast rozszalały żywioł skierował mnie we wskazanym kierunku. Przybliżałam się do ziemi coraz szybciej, a krzyki stawały się coraz wyraźniejsze.
- CLEMENTIA! Obudź się!
Gwałtownie usiadłam na łóżku, zaczerpując powietrza. Błękitna kołdra zsunęła się na podłogę a ja spojrzałam prosto w twarz Liliannie, która z rękami na biodrach stała przy moim posłaniu.
- Jest 7:50. Za dziesięć minut śniadanko. WSTAWAJ!
- Taaaak, juuuuuuuuż to robię. – ziewnęłam.
W tempie ekspresowym wstałam, naciągnęłam na siebie podkoszulek i dżinsy, zakrywając to szatą szkolną, uczesałam się i stanęłam w drzwiach wyjściowych.
- Idziesz ze mną? – spytałam Lilę.
(Lilianna?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy