-Jasne-powiedziałam podekscytowana
Tak dawno nie widziałam Kędziora.Wpierw wsiadł Pett'y a potem ja.Objęłam go i wtedy hipogryf wzbił się w powietrze.Wiatr delikatnie powiewał.Nie wiem czemu ale zaczęłam się śmiać.Niestety lot nie trwał długo bo Trich był zły że go nie powiadomiliśmy że dosiadamy Kędziora. Zsiedliśmy z niego lecz zanim odeszliśmy pogłaskałam hipogryfa.
-Piękne stworzenia a tak nie doceniane-powiedziałam
-Zgadzam się z tobą w 100% Jane-powiedział gajowy-Ministerstwo jest bardzo na nie wyczulone.Nie wiem co bym zrobił gdyby chcieli mi go zabrać.
-Musiał by pan go oddać-pogłaskałam po raz ostatni stworzenie po czym odeszłam
Zaczęliśmy iść w stronę zamku nie puszczałam dłoni Petty'ego.
-Nie uważasz że Kędzior jest odrobinę wyższy?-spytałam
-Albo ty niższa-zażartował
-Ej-udałam obrażoną puściłam się go odwróciłam się na pięcie i założyłam ręce na piersiach
lecz za chwilę wybuchnęłam śmiechem.
<Petty?>
Tak dawno nie widziałam Kędziora.Wpierw wsiadł Pett'y a potem ja.Objęłam go i wtedy hipogryf wzbił się w powietrze.Wiatr delikatnie powiewał.Nie wiem czemu ale zaczęłam się śmiać.Niestety lot nie trwał długo bo Trich był zły że go nie powiadomiliśmy że dosiadamy Kędziora. Zsiedliśmy z niego lecz zanim odeszliśmy pogłaskałam hipogryfa.
-Piękne stworzenia a tak nie doceniane-powiedziałam
-Zgadzam się z tobą w 100% Jane-powiedział gajowy-Ministerstwo jest bardzo na nie wyczulone.Nie wiem co bym zrobił gdyby chcieli mi go zabrać.
-Musiał by pan go oddać-pogłaskałam po raz ostatni stworzenie po czym odeszłam
Zaczęliśmy iść w stronę zamku nie puszczałam dłoni Petty'ego.
-Nie uważasz że Kędzior jest odrobinę wyższy?-spytałam
-Albo ty niższa-zażartował
-Ej-udałam obrażoną puściłam się go odwróciłam się na pięcie i założyłam ręce na piersiach
lecz za chwilę wybuchnęłam śmiechem.
<Petty?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz