Dzień w szkole zaczął się normalnie poszłam na śniadanie.Oczywiście po drodze pomyliłam korytarze bo jak by inaczej.Po śniadaniu poszłam na błonia gdzie odbywała się lekcja ONMS gdzie profesor Trich przygotowała do pokazania stworzenia które na pierwszy rzut oka wyglądały jak drewno.
-Czy ktoś może wie co to za stworzenia?-spytał profesor
-Nieśmiałki-odpowiedziała jakaś dziewczyna
-Bardzo dobrze,a czy ktoś może je opisać?-spytał
Moja ręka wystrzeliła w górą lecz ktoś mnie wyprzedził.
-Nieśmiałek to niewielkie stworzenie pilnujące drzew, sprawiające wrażenie, jakby się składało z kory, gałązek i pary brązowych oczek. Zwierzęciem podobnym do nieśmiałka jest patyczak.-powiedział ktoś
-Bardzo ładnie,mam tu ich parę więc podejdźcie-powiedział
Wszyscy zaczęli się pchać a ja i tak zostałam wypchana na sam koniec.Byłam wkurzona więc żeby coś zobaczyć stałam na palcach ale i tak nie widziałam.Nagle usłyszałam za sobą cichy chichot.
<Kto dokończy?>
-Czy ktoś może wie co to za stworzenia?-spytał profesor
-Nieśmiałki-odpowiedziała jakaś dziewczyna
-Bardzo dobrze,a czy ktoś może je opisać?-spytał
Moja ręka wystrzeliła w górą lecz ktoś mnie wyprzedził.
-Nieśmiałek to niewielkie stworzenie pilnujące drzew, sprawiające wrażenie, jakby się składało z kory, gałązek i pary brązowych oczek. Zwierzęciem podobnym do nieśmiałka jest patyczak.-powiedział ktoś
-Bardzo ładnie,mam tu ich parę więc podejdźcie-powiedział
Wszyscy zaczęli się pchać a ja i tak zostałam wypchana na sam koniec.Byłam wkurzona więc żeby coś zobaczyć stałam na palcach ale i tak nie widziałam.Nagle usłyszałam za sobą cichy chichot.
<Kto dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz