Czwartek - Za niedługo weekend Jej!. Jest Godzina 12;20 - za 50 min. ONMS
Czyli Opieka nad Magicznymi Stworzeniami! - Wreszcie to co lubię! a nie jakieś
Mungolozostwo czy jak to tam... .
Szedłem do chatki gajowego - Z nim mamy lekcję - Miałem jeszcze duużoo czasu więc
usiadłem sobie na dużym kamieniu. Po chwili zauważyłem dziewczynę - ładną
dziewczynę parzyła na Hipogryfa - Chyba też lubi Magiczne Stworzenia
- Siemka - Podszedłem do niej - Jestem David. - Wyciągnałem do niej rękę
na przywitanie - David Martines
- Hej Mirinda - Uścisnęła moją dłoń - Miranda Untilium
- Ładne imię - Uśmiechnąłem się - Widzę że lubisz Magiczne zwierzęta
- Tak lubię...
- Chcesz podejść do niego?
- Nie możemy... - Nie dałem jej skończyć
- Ma na imię Kędzior. Raz jak byłem u gajowego pozwolił mi się nim przelecieć.
Poczekaj, za chwilę wrócę - Powiedziałem i poszedłem do gajowego
Po 5 min. już byłem z powrotem
- Chodź! Trich pozwolił mi ci go pokazać, bo będziemy mieli lekcję z nim.
Uśmiechnąłem się do niej i poszliśmy w stronę Kłędziora.....
Miranda?
Czyli Opieka nad Magicznymi Stworzeniami! - Wreszcie to co lubię! a nie jakieś
Mungolozostwo czy jak to tam... .
Szedłem do chatki gajowego - Z nim mamy lekcję - Miałem jeszcze duużoo czasu więc
usiadłem sobie na dużym kamieniu. Po chwili zauważyłem dziewczynę - ładną
dziewczynę parzyła na Hipogryfa - Chyba też lubi Magiczne Stworzenia
- Siemka - Podszedłem do niej - Jestem David. - Wyciągnałem do niej rękę
na przywitanie - David Martines
- Hej Mirinda - Uścisnęła moją dłoń - Miranda Untilium
- Ładne imię - Uśmiechnąłem się - Widzę że lubisz Magiczne zwierzęta
- Tak lubię...
- Chcesz podejść do niego?
- Nie możemy... - Nie dałem jej skończyć
- Ma na imię Kędzior. Raz jak byłem u gajowego pozwolił mi się nim przelecieć.
Poczekaj, za chwilę wrócę - Powiedziałem i poszedłem do gajowego
Po 5 min. już byłem z powrotem
- Chodź! Trich pozwolił mi ci go pokazać, bo będziemy mieli lekcję z nim.
Uśmiechnąłem się do niej i poszliśmy w stronę Kłędziora.....
Miranda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz