- Fajnie by było to jeszcze kiedyś powtórzyć - Powiedziałem uśmiechając się
i również zacząłem strzepywać śnieg - Naprawdę fajnie się bawiłem i mam nadzieję
że ty też - Powiedziałem na co Jane się uśmiechnęła a po chwili przyszła barmanka
z dwoma kuflami kremowego piwa
- dziękuję - powiedzieliśmy na co kobieta się uśmiechnęła a mu zaczęliśmy sączyć
Piwa kremowe. Zapadła trochę niezręczna cisza dlatego postanowiłem ją przerwać
- Hej Jane.. Wracasz do domu na święta?
- Co? A ty?
- Ja nie, zostaje... wymysły tatusia bo przeprowadziliśmy się do Francji a wcześniej
chodziłem do hogwartu i postanowił że wyśle mnie na święta do szkoły, za przyjaźnie
się z tymi co zostali, plus jeszcze mój kuzyn...
- Kuzyn?
- Tak ma na imię David... Ale chodzi głównie o to że tatusiek szuka mi macochy...
Więc jak wracasz do domu?
Jane?
i również zacząłem strzepywać śnieg - Naprawdę fajnie się bawiłem i mam nadzieję
że ty też - Powiedziałem na co Jane się uśmiechnęła a po chwili przyszła barmanka
z dwoma kuflami kremowego piwa
- dziękuję - powiedzieliśmy na co kobieta się uśmiechnęła a mu zaczęliśmy sączyć
Piwa kremowe. Zapadła trochę niezręczna cisza dlatego postanowiłem ją przerwać
- Hej Jane.. Wracasz do domu na święta?
- Co? A ty?
- Ja nie, zostaje... wymysły tatusia bo przeprowadziliśmy się do Francji a wcześniej
chodziłem do hogwartu i postanowił że wyśle mnie na święta do szkoły, za przyjaźnie
się z tymi co zostali, plus jeszcze mój kuzyn...
- Kuzyn?
- Tak ma na imię David... Ale chodzi głównie o to że tatusiek szuka mi macochy...
Więc jak wracasz do domu?
Jane?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz