- Tak trafiłem... - Uśmiechnąłem się - Na wspaniały występ - Dodałem
a ona lekko się zarumieniła.. - Ładnie śpiewasz.
- Dziękuję.. - Uśmiechnęła się - To jak co robimy?
- Ym.. Zapraszam cię na Lody. - Powiedziłem - A później możemy
pójść gdzieś... Indziej.. Zobaczy się - Dodałem z uśmiechem
Poszliśmy do lodziarni na Plac Horkruksów, do lodziarni Floriany Fortescue
Zamówiliśmy lody i ciasto na drogę weszliśmy jeszcze do kilku sklepów
a później do parku gdzie Transmutowałem swoją bluzę w koc na którym
usiedliśmy robiąc taki mały piknik.
- Wiesz.. - Zacząłem - Naprawdę się cieszę, że do mnie napisałaś..
- Uśmiechnęła się a ja ciągnąłem dalej.. - Bo wiesz trochę się bałem, że jak
wrócimy do domów to nie będę miał okazji cię zobaczyć... I dlatego tak
sobie pomyślałem czy nie chciała byś przyjść do mnie? Wiesz bo David robi
u siebie na weekend w domu nad jeziorem ten... No wiesz będą tam nasi
przyjaciele Ell, Mikayli, Adam może Miranda i wiesz fajnie by było gdybyś
wybrała się tam ze mną na weekend. Co ty na to? - Zapytałem trochę bałem
się, że nie będzie chciała albo że nie będzie mogła.. - O! I poznałabyś mojego
kuzyna.. - Dodałem uśmiechnięty fajnie by było ich wszystkich ze sobą poznać
chodź dziwne bo smoku mówi na nią wiewiórka a chyba jej nie zna.. Chyba..
W końcu nie nie wspominał by ją znał..Nie?
Jane?
a ona lekko się zarumieniła.. - Ładnie śpiewasz.
- Dziękuję.. - Uśmiechnęła się - To jak co robimy?
- Ym.. Zapraszam cię na Lody. - Powiedziłem - A później możemy
pójść gdzieś... Indziej.. Zobaczy się - Dodałem z uśmiechem
Poszliśmy do lodziarni na Plac Horkruksów, do lodziarni Floriany Fortescue
Zamówiliśmy lody i ciasto na drogę weszliśmy jeszcze do kilku sklepów
a później do parku gdzie Transmutowałem swoją bluzę w koc na którym
usiedliśmy robiąc taki mały piknik.
- Wiesz.. - Zacząłem - Naprawdę się cieszę, że do mnie napisałaś..
- Uśmiechnęła się a ja ciągnąłem dalej.. - Bo wiesz trochę się bałem, że jak
wrócimy do domów to nie będę miał okazji cię zobaczyć... I dlatego tak
sobie pomyślałem czy nie chciała byś przyjść do mnie? Wiesz bo David robi
u siebie na weekend w domu nad jeziorem ten... No wiesz będą tam nasi
przyjaciele Ell, Mikayli, Adam może Miranda i wiesz fajnie by było gdybyś
wybrała się tam ze mną na weekend. Co ty na to? - Zapytałem trochę bałem
się, że nie będzie chciała albo że nie będzie mogła.. - O! I poznałabyś mojego
kuzyna.. - Dodałem uśmiechnięty fajnie by było ich wszystkich ze sobą poznać
chodź dziwne bo smoku mówi na nią wiewiórka a chyba jej nie zna.. Chyba..
W końcu nie nie wspominał by ją znał..Nie?
Jane?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz