Jak zwykle co Niedziele poszedłem na Plac Horkruksów by po prostu sobie
po oglądać co nowego jest w sklepach, przy okazji poszukać czegoś dla swojej
siostry lub brata bo wczoraj mama przy jedynym posiłku które jadamy razem(kolacji)
oznajmiła że jest w ciąży co mnie mocno zdziwiło...
Byłem właśnie przy sklepie z miotłami gdy nagle ktoś na mnie wpadł i oboje
wylądowaliśmy na ziemi;
- Ej! Uważaj jak leziesz! - Powiedziałem szybko wstając i otrzepując się po czym
spojrzałem na osobę która na mnie wpadła - Ktoś ty? - Powiedziałem nijakim
ale pytającym głosem
Dokończy ktoś?
po oglądać co nowego jest w sklepach, przy okazji poszukać czegoś dla swojej
siostry lub brata bo wczoraj mama przy jedynym posiłku które jadamy razem(kolacji)
oznajmiła że jest w ciąży co mnie mocno zdziwiło...
Byłem właśnie przy sklepie z miotłami gdy nagle ktoś na mnie wpadł i oboje
wylądowaliśmy na ziemi;
- Ej! Uważaj jak leziesz! - Powiedziałem szybko wstając i otrzepując się po czym
spojrzałem na osobę która na mnie wpadła - Ktoś ty? - Powiedziałem nijakim
ale pytającym głosem
Dokończy ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz