Przyznam że ten Adam mnie śmieszył ale nie wypadało mi się z nim wygłupiać
tak nie przystoi! Bardzo zastanawiałem się czy może jednak spróbować się po
wygłupiać... Może być fajnie?
- Dobra Adam... Może chodźmy do sklepu.. Magiczne Dowcipy? - Spytałem
unosząc brwi w górę i dół.
- O widzę że Pan Wielki i Poważny Arystokrata wreszcie załapał!
- Tak załapałem - Udałem dumnego podnosząc głowę wysoko
- No właśnie widzę. To Chodźmy! - Powiedział i ruszył przed siebie
- Nie chcę nic mówić ale to w tamtą stronę - powiedziałem wskazując mu przeciwną
stronę którą szedł
- Phi.. Przecież wiem - I zaczął udawać obrażonego na co zacząłem się śmiać
~* 10 min. później *~
- Hej Blondasku pacz ile tu jest FAJNYCH RZECZY! - Powiedział po czym ruszył
oglądać rzeczy
- Nie mów do mnie blondasku!
- Oj już dobrze blondasku.. - I wyszczerzył ząbki
- Hej pacz! - Zawołałem go - To na pewno się przyda... - Pokazałem mu pióro
samo piszące i zmywacz siniaków.
- A po co ci to? - Zapytał
- No jak to po co! - Udałem wielce zaskoczonego - A jak będzie trzeba coś napisać?
Coś długiego, że szybciej ręka odpadnie niż to napiszesz?. A to! Jak będzie trzeba
nauczyć kogoś szacunku? - i zacząłem podnosić brwiami w górę i w dół. - Bo naprawdę
jestem ciekaw jak podrywał być dziewczęta z siniakiem na przykład..? - Udałem zamyślonego
- Z limem pod okiem? - I wyszczerzyłem zęby - Bo mam nadzieje że będzie nas dwóch podrywaczy?
Adam? :P
tak nie przystoi! Bardzo zastanawiałem się czy może jednak spróbować się po
wygłupiać... Może być fajnie?
- Dobra Adam... Może chodźmy do sklepu.. Magiczne Dowcipy? - Spytałem
unosząc brwi w górę i dół.
- O widzę że Pan Wielki i Poważny Arystokrata wreszcie załapał!
- Tak załapałem - Udałem dumnego podnosząc głowę wysoko
- No właśnie widzę. To Chodźmy! - Powiedział i ruszył przed siebie
- Nie chcę nic mówić ale to w tamtą stronę - powiedziałem wskazując mu przeciwną
stronę którą szedł
- Phi.. Przecież wiem - I zaczął udawać obrażonego na co zacząłem się śmiać
~* 10 min. później *~
- Hej Blondasku pacz ile tu jest FAJNYCH RZECZY! - Powiedział po czym ruszył
oglądać rzeczy
- Nie mów do mnie blondasku!
- Oj już dobrze blondasku.. - I wyszczerzył ząbki
- Hej pacz! - Zawołałem go - To na pewno się przyda... - Pokazałem mu pióro
samo piszące i zmywacz siniaków.
- A po co ci to? - Zapytał
- No jak to po co! - Udałem wielce zaskoczonego - A jak będzie trzeba coś napisać?
Coś długiego, że szybciej ręka odpadnie niż to napiszesz?. A to! Jak będzie trzeba
nauczyć kogoś szacunku? - i zacząłem podnosić brwiami w górę i w dół. - Bo naprawdę
jestem ciekaw jak podrywał być dziewczęta z siniakiem na przykład..? - Udałem zamyślonego
- Z limem pod okiem? - I wyszczerzyłem zęby - Bo mam nadzieje że będzie nas dwóch podrywaczy?
Adam? :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz