Wstałam wcześnie rano, lecz tym razem Frank osobiście mnie przyszykował.
- Będzie mi panienki brakowało.
- Mi ciebie też Frank.
Przeniosłam się siecią Fiu i ruszyłam na peron 9 i 3/4, wsiadłam do pociągu i znalazłam wolny przedział, w głębi duch błagałam że by to nie była żadna szlama. Nagle usłyszałam głos chłopaka.
- Wolne?
- jeśli nie jesteś szlamą to tak. -odpowiedziałam
- chodź tu blondasku, tu jest miejsce.- Chłopak usiadł na przeciwko mnie.- Jestem Adam, a ty?
Miałam już powiedzieć żeby się odczepił, ale w tym momencie wszedł David.
- cześć Clarisse.
- Hej David. - Usiadł koło mnie.
<David? Adam?>
- Będzie mi panienki brakowało.
- Mi ciebie też Frank.
Przeniosłam się siecią Fiu i ruszyłam na peron 9 i 3/4, wsiadłam do pociągu i znalazłam wolny przedział, w głębi duch błagałam że by to nie była żadna szlama. Nagle usłyszałam głos chłopaka.
- Wolne?
- jeśli nie jesteś szlamą to tak. -odpowiedziałam
- chodź tu blondasku, tu jest miejsce.- Chłopak usiadł na przeciwko mnie.- Jestem Adam, a ty?
Miałam już powiedzieć żeby się odczepił, ale w tym momencie wszedł David.
- cześć Clarisse.
- Hej David. - Usiadł koło mnie.
<David? Adam?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz