Zagubionych Dusz

Punktacja - Info

* Domów

~*~~*~~*~
120 Pkt. ~~ 105Pkt. ~~ 200Pkt. ~~ 425 Pkt.


Papillonlisse - 0 Pkt.
Bellefeuille - 0 Pkt.
Ombrelune - 0 Pkt.
Héroiqueors - 0 Pkt.

Puchar Domu; 1. Kliknij, 2. Kliknij,

UWAGA

Blog przeniesiony!

Link w poście poniżej!




poniedziałek, 21 lipca 2014

Ombrelune: Od Avalone -c.d. Daniela

- Zdaję się na twoją intuicję -zaśmiałam się -Chodź możemy pójść na plażę albo do opuszczonej cieplarni. Albo po prostu możemy popatrzeć na morze z klifu. Jest tyle propozycji. Bo równie dobrze możemy pójść do pokoju życzeń albo na sale do Muzykologi.
- Hm...Chyba się skuszę bo chcę usłyszeć jak śpiewasz -zaśmiał się
-Och to sobie poczekasz przyjemniaczku -uśmiechnęłam się -Pod warunkiem że ty zaśpiewasz ze mną.
- Że co?No dobra -zrobił urażoną minkę.
Chwycił mnie za rękę. I niczym małe dzieci zaczęliśmy nimi majtać. Zaśmiałam się. Szliśmy powolnym krokiem do sali Muzykologi. Czekało nas 6 pięter więc widziałam to dość czarno biało nie tak jak zazwyczaj. Niektóre obrazy coś szeptały ale co mają innego robić? Czasami chciała bym zrobić na złość obrazom i pokazać im jakimi są plotkarzami. Nawet miałam pewien pomysł o którym Dan dowie się w sali do muzykoligi. Weszliśmy do klasy i podeszliśmy do instrumentów. Szczerze to nigdy nie grałam chodź w domu miałam piękny  fortepian. Pamiętam tylko to jak moja mama znaczy ta która mnie wychowała czasami grała i mówiła mi żebym śpiewała razem ze mną albo i mnie uczyła grać na fortepianie. Miałam z nią swoje własne lekcje gry. Zaczęłam nucić piosenkę pod nosem.
- Ej śmielej bo nic nie słyszę -powiedział Dan
- To się dołącz -zaśmiałam się i delikatnie musnęłam jego usta.
- Nie znam tekstu -zrobił urażoną minkę.
- To ja pierwsza zaśpiewam a ty drugi i będzie sprawiedliwie -powiedziałam -Lecz zanim zaczniemy śpiewać. Czy ty też nie lubisz kiedy obrazy noszą plotki? Mnie to trochę irytuje. Dlatego wymyśliłam akcje stop plotkom obrazów. Po prostu musimy udawać że mnie rzuciłeś najlepiej w miejscu gdzie jest dużo obrazów mniej ludzi i po chwili pokazać że to nie było na poważnie że pomagasz mi do roli. Okay?
- Okay. Chodź nie wiem. Wiesz że mogą to wziąć na poważnie a w szczególności ona. -powiedział.
Uśmiechnęłam się tylko i podeszłam do pianina. Tak dawno nie grałam. Przejechałam dłonią po klawiaturze grając każdy dźwięk wraz z tymi obniżonymi bądź podwyższonymi dźwiękami.Zaczęłam grać a po chwili dodałam śpiew. Spojrzałam na chłopaka nie mogłam się doczekać aż on zaśpiewa.
<Daniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy