-Wracając do rozmowy-wyszczerzył się-Jak myślisz, czy ten świadomy swej jedyności chłopak poczuje się zagrożony przy jednym z dwóch największych zadymiarzy tej szkoły?
-On wie, że nie kręcą mnie bogaci, czystokrwiści Luniacy.
-Och-zrobił smutną minkę-Czyli byłem w błędzie?
-Najwyraźniej.
-Ale jeszcze sprawię, że będziesz miała strrrrrrraaaszne życie
-Już się boję, kapitanie!-zasalutowałam.
David? Niebotycznie długie, czyż nie?
-On wie, że nie kręcą mnie bogaci, czystokrwiści Luniacy.
-Och-zrobił smutną minkę-Czyli byłem w błędzie?
-Najwyraźniej.
-Ale jeszcze sprawię, że będziesz miała strrrrrrraaaszne życie
-Już się boję, kapitanie!-zasalutowałam.
David? Niebotycznie długie, czyż nie?
Łeee nw. jak dokończyć xP
OdpowiedzUsuń~Per Smok xD