- Nic!
- Tsaaa! Akurat! - Zaśmiałem się ale postanowiłem odpóścić niech se dziewczyna
ma sekrety + Życie mnie nauczyło że pewnych "dziewczyńskich'' sprawach lepiej
nie wiedzieć - Mniejsza, szukałem Cię wszędzie... - Powiedziałem uśmiechjąc się,
taksując ją wzrokiem. - ... Mała.
- A czemu?... - Po chwili się oburzyła - Nie jestem mała Martines!
- Eh... Znów będziemy przerabiać ten temat? Dla mnie jesteś mała, słońce.
- Powiedziałem podchodząc do niej i przy "słońce" puknąłem ją lekko w mostek.
- A czy ja ci wiszę na niebie i świece?! Nie! Więc mnie tak nie nazywaj!
Po chwili się uspokoił i spytała - Więc o co chodzi?
- Lubisz wkurzać swojego brata prawda?
- Oczywiście! - Zadarła głowę do góry.
- Ta, ta.. - Żeby nie było nie chodziło o to by go po wkurzać tylko osiągnąć cel..
Którym jest.. - Chciałabyś pójść ze mną na bal?
- Co?! - Zapytała zdezorientowana
- Hym... - Zastanowiłem się chwile, aż w końcu zaświeciła mi się nad głową
żaróweczka.. BINGO! [Nie żebym w nie grał... No może czaaasem..] - Noo wiesz...
Diabeł by się chyba wkurzył widząc siostre z swoim NAJLEPSZYM kumplem...
Wiesz można by się trochę na nim odegrać.. coś poudawać i dobrze się bawić...
Zakończyłem z głupim i lekko złośliwym uśmieszkiem..
- Hym... Eh.. Boże no dobra niech ci już będzie.. - Powiedziała niby od niechcenia
lecz ja już wiem swoje!
"Czyli Plan A wypalił! Pierwszy krok wykonany.. ale sie diabeł zdziwi gdy przyjdę z jego
siostrą! Eee... ups... Byle tylko nie wywalił z tym pocałunkiem.. Ale to jego siostra
której nie lubi co nie? po za tym bi to znaczy że i dziewczyny i chłopaczek"
Myślałem se idą z głupim uśmieszkiem, oczywiście uprzednio żegnając Leslie buziaczkiem
w policzek i w rękę - Trzeba se jakoś radzić skoro ma się uwieźć dziewczynę... siostrę
kumpla.. Chyba nie będzie miał mi za złe i nie będzie mi robił kazań że oszukuje czy
wykorzystuje mu siostrę.. Ale w końcu jak się mówi
"Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek!"
Z takim myśleniem poszedłem do dormitorium. - ,,Jutro będę musiał ją znów zaczepić''
<Leslie? co później zrobiłaś... albo co jutro? :p :D>
- Tsaaa! Akurat! - Zaśmiałem się ale postanowiłem odpóścić niech se dziewczyna
ma sekrety + Życie mnie nauczyło że pewnych "dziewczyńskich'' sprawach lepiej
nie wiedzieć - Mniejsza, szukałem Cię wszędzie... - Powiedziałem uśmiechjąc się,
taksując ją wzrokiem. - ... Mała.
- A czemu?... - Po chwili się oburzyła - Nie jestem mała Martines!
- Eh... Znów będziemy przerabiać ten temat? Dla mnie jesteś mała, słońce.
- Powiedziałem podchodząc do niej i przy "słońce" puknąłem ją lekko w mostek.
- A czy ja ci wiszę na niebie i świece?! Nie! Więc mnie tak nie nazywaj!
Po chwili się uspokoił i spytała - Więc o co chodzi?
- Lubisz wkurzać swojego brata prawda?
- Oczywiście! - Zadarła głowę do góry.
- Ta, ta.. - Żeby nie było nie chodziło o to by go po wkurzać tylko osiągnąć cel..
Którym jest.. - Chciałabyś pójść ze mną na bal?
- Co?! - Zapytała zdezorientowana
- Hym... - Zastanowiłem się chwile, aż w końcu zaświeciła mi się nad głową
żaróweczka.. BINGO! [Nie żebym w nie grał... No może czaaasem..] - Noo wiesz...
Diabeł by się chyba wkurzył widząc siostre z swoim NAJLEPSZYM kumplem...
Wiesz można by się trochę na nim odegrać.. coś poudawać i dobrze się bawić...
Zakończyłem z głupim i lekko złośliwym uśmieszkiem..
- Hym... Eh.. Boże no dobra niech ci już będzie.. - Powiedziała niby od niechcenia
lecz ja już wiem swoje!
"Czyli Plan A wypalił! Pierwszy krok wykonany.. ale sie diabeł zdziwi gdy przyjdę z jego
siostrą! Eee... ups... Byle tylko nie wywalił z tym pocałunkiem.. Ale to jego siostra
której nie lubi co nie? po za tym bi to znaczy że i dziewczyny i chłopaczek"
Myślałem se idą z głupim uśmieszkiem, oczywiście uprzednio żegnając Leslie buziaczkiem
w policzek i w rękę - Trzeba se jakoś radzić skoro ma się uwieźć dziewczynę... siostrę
kumpla.. Chyba nie będzie miał mi za złe i nie będzie mi robił kazań że oszukuje czy
wykorzystuje mu siostrę.. Ale w końcu jak się mówi
"Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek!"
Z takim myśleniem poszedłem do dormitorium. - ,,Jutro będę musiał ją znów zaczepić''
<Leslie? co później zrobiłaś... albo co jutro? :p :D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz